W niedzielne popołudnie Pogoń Siedlce wygrała w Stężycy z Radunią. Jakie są echa tego pojedynku?
POWRÓT LEWEGO
Co łączy reprezentację Polski i Pogoń Siedlce? Obie drużyny musiały sobie w ostatnim czasie radzić bez Lewandowskiego. Absencja Tomasza trwała cztery kolejki. Przed meczem z Radunią znalazł się w kadrze meczowej, ale nie w jedenastce. Lewy pojawił się placu gry w 72 minucie i przyniósł szczęście, bowiem z jego pomocą biało-niebiescy sięgnęli po pełną pulę.
PASSA SINIORA
Do meczu ze Skrą Częstochowa Jakub Sinior miał okrągłe zero po stronie strzeleckich zdobyczy. Przełamanie w spotkaniu z byłym klubem nie okazało się jednorazowym wybrykiem. Sinior może się pochwalić obecnie serią dwóch meczów z rzędu.
WYJAZDOWA MOC
Pogoń jest najlepiej punktującym II-ligowcem w delegacjach. Drużyna Marka Brzozowskiego na wyjazdach odnotowała trzy zwycięstwa, trzy remisy i jedną porażkę. Poza siedlczanami jeszcze trzy zespoły przegrały tylko raz na wyjazdach – KKS Kalisz, Kotwica Kołobrzeg i Radunia Stężyca.
UDANE EKSPERYMENTY
Pogoń wygrała w Stężycy pomimo braku Przemysława Misiaka (kartki/kadra) i Krystiana Misia (uraz). Na lewym wahadle zagrał Piotr Pyrdoł i dał radę. Nominalny ofensywny pomocnik w końcówce strzelił gola na wagę trzech punktów.
źródło: własne; foto: MKP Pogoń Siedlce
2 odpowiedzi
Kolejny uraz Misia? Szkoda człowieka…
No cóż taki jest sport