niedziela, 28 kwietnia 2024r.

Wzloty i upadki miejskiego klubu cz. II

Zdaniem Zgromadzenia Sprawozdawczo-Wyborczego Członków Klubu MKS Pogoń, które odbyło się 26 kwietnia 1996 roku w klubie następowała dezintegracja.

W kilku sekcjach, w tym piłkarskiej, od dłuższego czasu nie było zarządu, a przyczyną było wycofywanie się działaczy z pracy społecznej. Jedynym sponsorem był samorząd miejski, jednak o patronacie miasta krytycznie wypowiadali się trenerzy i sami sportowcy. Po rezygnacji z funkcji prezesa przez Stanisława Mrówczyńskiego stery objął dyrektor Podlaskiej Wytwórni Wódek Polmos Waldemar Durakiewicz, a do zarządu weszli m.in. Janusz Jaroszewicz, Jan Charkiewicz, Zbigniew Zawadzki, Lucjan Izdebski, Stanisław Mrówczyński i Bogdan Matula. Następne miesiące to kryzys finansowy z którym zmagały się nowe władze. Zadłużenie klubu wynosiło kilkaset tysięcy.

Szukając oszczędności w sekcji piłkarskiej, zarząd zlikwidował istniejącą od dwóch lata drugą drużynę seniorów. Pogoń została oddłużona pod koniec 1996 roku dzięki pomocy miasta, spółek miejskich i kilku firm, m.in. Polmosu.

W 1997 roku miasto świętowało 450-lecie uzyskania praw miejskich. Z tej okazji organizowano wiele imprez sportowych i rekreacyjnych, a najciekawszą był towarzyski mecz piłkarski Pogoni z I-ligową Polonią Warszawa, który odbył się 23 kwietnia. I chociaż goście wystąpili w mocno rezerwowym składzie to jednak była to drużyna z wysokiej półki. Tym bardziej cieszyło, że zawodnicy z Siedlec mecz wygrali po bramce, którą w 55 minucie strzelił Krzysztof Pawlusiewicz.

Kolejne Walne Zgromadzenie odbyło się 19 maja 1997 roku i trwało cztery godziny. Podczas wygłaszanego sprawozdania prezes Waldemar Durakiewicz podkreślał, że po oddłużeniu klubu rok sportowy należał do dobrych. Medale na mistrzostwach Europy i Polski zdobywały lekkoatletki m.in. biegaczki Monika Giemzo i Justyna Karolkiewicz, chodziarz Janusz Goławski i biegacze na orientację Krzysztof Borkowski, Krystian Bala, Radosław Bala, Szymon Ławecki, Marek Szewczak. Z kolei rugbiści grali w ekstraklasie, pingpongiści w I lidze, piłkarze do lat 17 z Arturem Borucem zajęli na MP juniorów czwarte miejsce, a piłkarska drużyna seniorów walczyła o pozostanie w III lidze. Jednak podczas dyskusji mówiono, że zarząd poza bieżącymi zadaniami, tj. wydawaniem pieniędzy z dotacji, która w 1997 r. wyniosła 1,2 mln zł, nie zrobił nic. Mówiono, że dodatkowe fundusze zdobywają trenerzy i rodzice sportowców, a nie władze klubu. Zwrócono uwagę na fakt, że w Pogoni jest tylko zarząd i ponad 200 sportowców, a nie ma działalności społecznej, ostatni działacze z większości sekcji złożyli dymisje rok wcześniej. W zgromadzeniu uczestniczył prezydent Henryk Gut, który sugerował, że skoro klubu nie stać na utrzymanie drużyn seniorów, to niech zmieni strategię i stanie się klubem wyłącznie młodzieżowym.

Pokłosiem tej dyskusji były zmiany, które dokonały się podczas kolejnego już, a zwołanego 19 czerwca 2000 roku Walnego Zgromadzenia. I chociaż zarząd uzyskał absolutorium to delegaci na funkcję prezesa wybrali Henryka Guta, który wówczas był radnym sejmiku mazowieckiego i prezesem MPK. Do zarządu weszli także płk Artur Ryczywolski, Waldemar Durakiewicz, Adam Końca, Jan Charkiewicz i Zbigniew Zawadzki.

 

źródło: własne / archwium Sławomira Kindziuka; foto: archiwum Sławomira Kindziuka

DODAJ KOMENTARZ

2 odpowiedzi

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;