sobota, 27 kwietnia 2024r.

Mistrz jest tylko jeden (wideo)

Miał najlepszy wynik spośród rywalizujących z nim zawodników i był głównym pretendentem do tytułu mistrzowskiego. Nie zawiódł i stanął na najwyższym stopniu podium Mistrzostw Polski seniorów w lekkoatletyce osiągając swój najlepszy życiowy rezultat.

Tomasz Jaszczuk okazał się najlepszy w rywalizacji skoku w dal podczas rozegranych w Szczecinie jubileuszowych 90 Mistrzostwach Polski seniorów w lekkoatletyce. Rodowity siedlczanin był głównym faworytem swojej konkurencji zważywszy na najlepszy w tym sezonie wynik spośród konkurujących na Miejskim Stadionie Lekkoatletycznym im. Wiesława Maniaka.

Na złoto miał także chrapkę tegoroczny halowy mistrz Polski, Adrian Strzałkowski (MKS Aleksandrów Łódzki), który w rozegranych w lutym w Sopocie mistrzostwach zgarnął naszemu zawodnikowi medal z najcenniejszego kruszcu sprzed nosa. I w zasadzie między tymi zawodnikami rozstrzygnęła się kwestia pierwszego i drugiego miejsca w czempionacie w Szczecinie.

„Pierwsze śliwki robaczywki” – tak mógł pomyśleć po swojej nieudanej pierwszej próbie Tomasz Jaszczuk. Strzałkowski dzięki wynikowi 7.73 wyszedł na prowadzenie. W drugim podejściu siedlczanin skoczył na odległość 7.95, ale wobec 8.02 rywala z Aleksandrowa Łódzkiego, zajmował drugie miejsce. Po kolejnych seriach wydawało się, że podobnie jak na hali, tak i teraz na stadionie, Adrian Strzałkowski odbierze Tomkowi najważniejszy z krajowych tytułów. Tymczasem kropka nad „i” postawiona w szóstej próbie przez Jaszczuka, a była nią odległość 8.15 (najlepszy wynik w karierze), sprawiła, że to on wskoczył na najwyższy stopień podium, zostając mistrzem kraju. Srebro dla Strzałkowskiego, a brązowym medalistą został Michał Łukasiak z AZS AWF Warszawa (7.67).

Wypowiedź Tomasza Jaszczuka

 

źródło: własne / PZLA; foto: PZLA

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;