sobota, 27 kwietnia 2024r.

Napędziły stracha mistrzyniom

Po wyrównanym spotkaniu MKK Siedlce nieznacznie przegrał z mistrzyniami Polski Wisłą Can-Pack Kraków.

Nikomu mającemu przynajmniej blade pojęcie o żeńskim baskecie nie trzeba tłumaczyć jak trudne zadanie czekało w Krakowie na siedlczanki. Mistrzynie Polski od pierwszego gwizdka sędziego narzuciły swoje warunki gry. Po kilku akcjach Wisła prowadziła 7:0. Impas po stronie MKK przełamała Elżbieta Mukosiej, trafiając dwukrotnie za 2 punkty. Wiślaczki niespecjalnie się tym przejęły i odbudowały, a nawet powiększyły swoją przewagę punktową. Przy stanie 15:4 dla faworytek o czas poprosili trenerzy klubu z Siedlec. Chwila oddechu i porady z ławki pozytywnie podziałały na koszykarki MKK, które po dwóch trójkach z rzędu na finiszu pierwszej kwarty zbliżyły się do Wisły na punkcik (14:15).

Kolejna część spotkania dobrze się zaczęła dla siedlczanek. Obrona MKK radziła sobie z euroligowym teamem, a po celnym rzucie Olivii Tomiałowicz na tablicy po raz pierwszy pojawił się korzystny dla siedlczanek wynik – 16:15. Nieprzywykła do problemów na krajowym podwórku Wisła opanowała sytuację i wróciła na prowadzenie (19:16). Nie na długo. Celna trójka Anny Zaryckiej wyrównała rezultat spotkania, a sztab krakowianek dwukrotnie ratował się przerwą na żądanie. Czas nie wybił z uderzenia siedlczanek, które do przerwy wygrywały 30:23. Ostatnim akcentem pierwszej połowy była trójka Eureki Brooks.

Od pierwszej minuty trzeciej kwarty Wiślaczki planowały szybko odrobić straty poniesione przed przerwą. MKK starał się powstrzymywać zapędy rywalek, ale ofensywa gospodyń znacznie się poprawiła. Ciężar gry na swoje barki wzięła Jantel Lavender i na kwadrans przed końcem spotkania siedlczanki prowadziły tylko 36:35. Mistrzynie Polski w końcówce trzeciej kwarty osiągnęły niewielką przewagę. Pierwszą celną trójkę w meczu po stronie krakowianek ustrzeliła Courtney Vandersloot, co pomogło Wiślę w osiągnięciu 5-punktowej przewagi (44:39).

Siedlczanki nie miały zamiaru zadowolić się nikłą porażką. Po trójce Eminy Demirović prowadzenie Wisły wynosiło tylko 44:42. Dobra gra Justyny Żurowskiej-Cegielskiej ponownie dała gospodyniom komfort przewagi, 6-punktowej. MKK uruchomił swoją broń, jaką są rzuty za 3 punkty i utrzymywał się na powierzchni. Brooks miała szansę na akcję 2+1 i doprowadzenie do remisu, ale zabrakło jej precyzji. Na brak dokładności nie narzekała Mukosiej, która po trójce wyprowadziła swój zespół na korzystny rezultat 54:52. Doświadczone Wiślaczki w końcówce przeważyły szalę na swoją korzyść i wygrały 60:55.

18.10.14, 16:00 – Kraków
TBLK: Wisła Can-Pack Kraków – MKK Siedlce 60:55 (15:14, 8:16, 21:9, 16:16)
Wisła: 14. Jantel Lavender 18, 8. Justyna Żurowska-Cegielska 14 (14 zbiórek), 21. Agnieszka Skobel 11, 22. Allie Quigley 10, 12. Courtney Vandersloot 5, 13. Gintare Petronyte 2, 10. Farhiya Abdi, 15. Agnieszka Kaczmarczyk, 5. Cristina Ouvina
MKK: 21. Elżbieta Mukosiej 13, 13. Anna Zarycka 9 (11 zbiórek), 4. Eureka Brooks 7, 12. Heather Butler 6, 5. Amy Jaeschke 6, 22. Paulina Misiek 4, 11. Olivia Tomiałowicz 4, 8. Emina Demirović 3, 10. Magda Bibrzycka 2

Pozostałe wyniki:
Glucose ROW Rybnik – Basket Gdynia 62:59
AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski – Artego Bydgoszcz 93:76
Ślęza Wrocław – Widzew Łódź 75:81
Basket Konin – Energa Toruń 70:80
AZS UMCS Lublin – CCC Polkowice [przeł.]

Tabela ligowa

# Drużyna M Pkt Punkty
1. Wisła Can-Pack Kraków 3 6 237-133
2. Energa Toruń 3 6 234-199
3. Artego Bydgoszcz 3 5 242-196
4. MKK Siedlce 3 5 218-181
5. AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 3 5 225-229
6. CCC Polkowice 2 4 139-101
7. Ślęza Wrocław 3 4 206-216
8. Glucose ROW Rybnik 3 4 171-210
9. Widzew Łódź 3 4 178-231
10. Basket Konin 3 3 206-242
11. Basket Gdynia 3 3 168-235
12. AZS UMCS Lublin 2 2 112-163

 

źródło: własne; foto: Michał Głódź

DODAJ KOMENTARZ

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;