Od kilku lat KPS jest solidnym I-ligowcem. Milowy krok w kierunku dzisiejszemu statusowi klubu wykonano 21 kwietnia 2010 roku, kiedy powołano do życia stowarzyszenie przyjaciół siatkówki.
O ówczesnej sytuacji KPS z prezesem Marianem Burzcem rozmawiał Michał Michalski. Wywiad ukazał się na łamach Echa Katolickiego (32/2010).
Kiedy powstał KPS?
Jest to stowarzyszenie, które zostało powołane do życia 21 kwietnia przez kilkudziesięciu członków, założycieli i sympatyków siatkówki.
Dotychczas Ósemka Siedlce była kojarzona z Uczniowskim Klubem Sportowym. Zespół od trzech lat udanie reprezentował się na parkietach II ligi. Co było przyczyną założenia nowego stowarzyszenia i przejęcia sekcji od Ósemki?
Oczywiście te trzy lata były dla nas udane, natomiast powstanie nowego klubu jest spowodowane wydarzeniami sprzed trzech lat, kiedy to II liga zawitała do Siedlec. Z roku na rok dla wszystkich ludzi, którzy byli bliżej związani z siedlecką siatkówką, stało się oczywiste, że ta dyscyplina zaczęła się rozwijać. By klub ewoluował, trzeba nim bardzo dobrze bezpośrednio zarządzać. Mimo całej uprzejmości dla działaczy Ósemki: Jarka Plewińskiego, Andrzeja Peca, osób, które bezpośrednio formalnie decydowały o sekcji drugoligowej, praktycznie nie funkcjonowały one w strukturach działalności zespołu. Stąd na przestrzeni tych trzech lat wyraźnie zarysowała się koncepcja powstania nowego klubu, który na mocy porozumienia z UKS Ósemka przejął sekcję piłki siatkowej mężczyzn. Takie sygnały o stworzeniu samodzielnego klubu dostawaliśmy również od kibiców i sponsorów, którzy życzyli sobie, żeby nowy klub jednosekcyjny, powstał i zajmował się tylko siatkówką męską seniorską oraz młodzieżową.
Czyli Ósemka dalej będzie funkcjonowała? Wy natomiast jako nowe stowarzyszenie?
Oczywiście. Ósemka będzie nadal funkcjonowała, natomiast sekcja piłki siatkowej mężczyzn – na mocy porozumienia między klubami – została przekazana do KPS Siedlce.
Jak będzie działał nowy klub? Co z pierwszym zespołem, kto będzie trenerem?
Jeśli chodzi o pierwszy zespół, na stanowisku trenera pozostanie Maciej Nowak. Był to dla nas udany sezon współpracy z Maćkiem, poznaliśmy się bliżej i uważamy, że jest doskonałym fachowcem. Zapewne zwiążemy się na długie lata i będziemy krok po kroku budowali siedlecką męską siatkówkę. Natomiast co do drugiego zespołu nie są jeszcze podjęte decyzje. Ostatnie kilka miesięcy to dla nas okres wytężonej pracy organizacyjnej i formalnej, ponieważ Polski Związek Piłki Siatkowej od lipca tego roku wprowadził licencje również dla klubów I i II-ligowych. W związku z tym musieliśmy dopełnić bardzo dużo formalności. Nasze stowarzyszenie nie ma jeszcze potwierdzonego wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego, co utrudnia nam niektóre poczynania. W związku z tym sprawa drugiego zespołu jest zawieszona. Być może, tak jak w ubiegłym roku, zostanie przekazany do UKS „1”, a może zaistnieje w innej formie.
Kto wchodzi w skład zarządu KPS Siedlce?
Zarząd składa się z pięciu osób. Oprócz mnie to Mariusz Gruda, Marian Borkowski, Tomasz Marciniak i Przemysław Kołodziejak.
Jakie cele przyświecają nowemu klubowi?
Nowy klub ma trzy kierunkowe cele. Po pierwsze, prowadzenie II-ligowej drużyny seniorów. Po drugie, szkolenia młodzieży. Ostatnie z naszych zadań to popularyzacja siatkówki, zarówno w mieście, jak i regionie.
Co z zabezpieczeniem finansowym klubu? Czy nie będzie problemów na tym polu?
Myślę, że nie. Ten klub powstał między innymi po to, by być sprawnie zarządzany i mieć odpowiedni budżet, pozwalający uniknąć długów na koniec sezonu. W tej chwili jesteśmy na etapie rozmów ze sponsorami, mamy wyliczone, ile potrzebujemy i na ile możemy liczyć od sponsorów. Na razie jestem zupełnie spokojny, bo na pewno zamkniemy się w założonej kwocie.
Oprac. Mateusz Ciulak
źródło: Echo Katolickie; foto: Maciej Sztajnert
