niedziela, 6 października 2024r.

Daniel Purzycki: Akademia ma być chlubą

Wywiad z dyrektorem wykonawczym Pogoni Siedlce, Danielem Purzyckim.

Od czego rozpoczął pan pracę na nowej funkcji w Pogoni?

Przede wszystkim musiałem pomóc w ustabilizowaniu kadry pierwszego zespołu, ponieważ wielu zawodników odeszło. Niektórzy nie zdecydowali się przyjąć zaoferowanych przez nas ofert kontraktowych. Trzeba więc było szukać rozwiązań stabilizujących sytuację w kadrze. Myślę, że udało nam się tego dokonać.

Kadra Pogoni jest młodsza, ale czy lepsza?

Wszystko weryfikuje boisko. Mamy w kadrze dobrych młodzieżowców, być może najlepszych w lidze, a także piłkarzy, którzy niedawno korzystali z tego przepisu. Im też trzeba dawać szansę, ponieważ są po okresie ochronnym i mogą pokazać swoją przydatność do pierwszego zespołu jako seniorzy. W perspektywie trzech lat powinno to być korzystne dla klubu.

Sztab szkoleniowy jest najbardziej siedlecki od dawna. To zamierzone działanie?

Generalnie taki model nie jest wybrany z przypadku. W perspektywie pięciu lat chcemy zbudować sztab fachowców, pracujących na swoich stanowiskach. Niezależnie od tego kto będzie dyrektorem czy prezesem dany człowiek będzie zatrudniany na odpowiednią funkcję. Nie będzie tak, że przychodzi trener i dobiera sobie współpracowników. Chcemy, żeby szkoleniowiec umiał wdrożyć się w stworzoną przez nas strukturę. Trener ma prawo mieć zaufanego asystenta, ale inne funkcje powinny być stałe. To dobre rozwiązanie dla ciągłości pracy. Damian Guzek będzie prowadził rezerwy i miał wgląd w sprawy akademii. Klub powinien wychodzić z pomocną ręką do najzdolniejszych trenerów.

Wrócił Guzek, wrócił Dziuba, wrócił Purzycki. Czy możemy spodziewać się kolejnych powrotów?

Na ten moment brakuje stanowisk (śmiech). Nie wykluczam kolejnych powrotów, ponieważ moim celem długoterminowym jest rozbudowanie klubu na wielu płaszczyznach. Będziemy stawiali na to, żeby Pogoń rozwinęła się organizacyjnie. Nie można zapomnieć o pionie sportowym. Największe zmiany zajdą w akademii. Postaramy się rozwijać wychowanków przez pierwszy zespół.

Jakie ma pan pomysły na usprawnienie działań akademii?

W pewien sposób rezygnujemy z zespołów U-19 i U-18. Najsilniejszy zespół juniorów chcemy mieć w roczniku U-17. Dlaczego? Ponieważ jak najwcześniejszy kontakt z seniorską piłką przynosi korzyści i zawodnikom, i klubowi. Ewentualne możliwości rozwoju są nieocenione w późniejszej karierze zawodnika. Kiedyś odbywało się to naturalnie, lecz przez ostatnie lata to zostało z jakiegoś powodu zachwiane. Najlepsi w najstarszym roczniku będą występowali w zespole seniorów lub rezerw. Bez względu na wyniki w akademii chcemy, żeby wyróżniające się jednostki trafiały pod oko trenerów Pogoni lub Pogoni II. Jeżeli chodzi o rozwój zawodników to będziemy ich podciągać pod wyższe roczniki. Chcemy im stawiać wyzwania krótkotrwałe, polegające na możliwości mierzenia się z zawodnikami starszymi. Czeka nas restrukturyzacja akademii. Chcemy selekcjonować najlepszych zawodników w każdym roczniku. Jeżeli chodzi o liczbę w danej grupie powinna ona oscylować około 14-15. Każdy z podopiecznych akademii powinien móc grać w podobnym wymiarze czasowym, a co za tym idzie mieć możliwość rozwoju. Ograniczona liczba zawodników przeniesie się na jakość treningów. Planujemy wprowadzenie koordynatorów na poszczególne grupy wiekowe, czyli 6-12, 12-16, 16-19. Program szkolenia będzie kompleksowy – od wieku najmłodszego do seniorskiego. W najbliższym czasie okaże się czy wykorzystamy Narodowy Model Gry, czy indywidualne pomysły zaczerpnięte z zagranicy lub Polski. Dajemy sobie pół roku na dokonanie przekształceń w akademii. Chcemy mieć w klubie jak najwięcej trenerów z uprawnieniami. Celem jest sprawienie, żeby akademia była chlubą. Stawiam ją na pierwszym planie, na równi z pierwszym zespołem.

Jak pan podchodzi do innych szkółek działających w Siedlcach?

Chce spotkać się z przedstawicielami wszystkich szkółek. Poczyniłem już starania w tym kierunku. Nie widzę absolutnie konkurencji jeżeli chodzi o ich funkcjonowanie. Doskonale wiemy, że najlepsi zawodnicy biorą się z masowości. Zachęcam do współpracy pod każdym względem. Uważam, że wszystkie dzieci występujące w Siedlcach i okolicach powinny mieć dostęp do uprawiania piłki nożnej i treningów stojących na wysokim poziomie. Poza tym należy zapewnić im bezpieczeństwo oraz zadowolenie z gry.

Idealnie dla Pogoni byłoby gdyby stała się klubem, w którym chcą grać i trenować wszyscy.

Artur Boruc, Konrad Gołoś czy Jacek Kiełb to byli reprezentanci Polski, którzy wychowali się w Pogoni. Czy uda się wychować ich następców? Przy odpowiednich działaniach na pewno tak. Potrzeba jednak czasu. Niektórzy zarzucają mi, że młodzi zawodnicy z Siedlec nie grają w pierwszej jedenastce. Nie będą grać bez wizji i ścieżki rozwoju miejscowego piłkarza. Jako ośmiolatek chodzący na mecze Pogoni znałem wszystkich zawodników pierwszej drużyny. Oni z reguły nie zmieniali się, z niektórymi sam później grałem. Proces utożsamiania się z piłkarzami jest niemożliwy jeżeli zmian jest za dużo i są zbyt częste.

Czy spotkania z kibicami będą kontynuowane?

Jeżeli będą one przebiegać na zasadzie zarzutów kierowanych wobec osób kierujących klubem to są one bezpodstawne. W takie formule nie prowadzą do niczego konstruktywnego. Jestem za spotkaniami, ale musi być zachowany odpowiedni poziom. Obiecuję, że działanie klubu będą prowadzone przy pełnej transparentności. Celem jest odbudowanie marki Pogoni, nie tylko na płaszczyźnie sportowej.

Jak Pogoń poradzi sobie z kwestiami medialnymi, których nie można zaniedbać?

Damy sobie sześć miesięcy na wprowadzenie zmian. Chcemy docierać do jak największej liczby siedlczan poprzez nasze inicjatywy. Planujemy otworzyć punkt sprzedaży akcesoriów klubowych. W większym stopniu postaramy się zaistnieć na forum siedleckiego biznesu. Będziemy pracować nad rozwojem social mediów. Pogoń ma być widziana pozytywnie i szeroko.

W regionie są miejscowości, w których brakuje chętnych do gry, a nie ma trenera mogącego ich podszkolić. Czy Pogoń ma plan na wypełnienie tej luki?

Mieliśmy sygnały o takich sytuacjach. Będziemy starali się uczestniczyć w takim projekcie w Łosicach. Najbardziej, czy może precyzyjniej na początku, liczy się dla nas miasto, później miejscowości ościenne, a na koniec inne ważne ośrodki w dawnym województwie siedleckim. Jeżeli skoordynujemy nasze działania to będzie duży sukces. W tej chwili zależy nam na poukładaniu pracy wewnątrz klubu. To bezpośrednio przełoży się jak będziemy funkcjonować poza klubem. Ponadto chciałbym stworzyć w Pogoni sekcję kobiet. Nie mogę jeszcze podać daty, ale chcemy zacząć szkolenie od najmłodszych roczników. Za kilka lat chcemy mieć silną grupę dziewczyn w Pogoni.

 

źródło: własne; foto: archiwum prywatne Daniela Purzyckiego

DODAJ KOMENTARZ

6 odpowiedzi

  1. O czym Pan mowi ? Z ludzmi trzeba umiec pracowac, Pan sie zupelnie do tego nie nadaje. Sprzedawac „kit” mozna do pewnego czasu, potem jest weryfikacja dokonan. Jest pewne ze zsybciej to nastapi niz sie wydaje. Dlugofalowy projekt na wyciagniecie kasy tak to sie nazywa.

    1. Masz rację w 100 proc. Żenada,nie wyobrażam sobie żeby w mojej firmie został zatrudniony dyrektor, który podał moją firmę do sądu. W normalnym świecie to niemożliwe. Tak pomógł w budowaniu drużyny, że wszyscy którzy byli w Pogoni i więcej osiągnęli piłkarsko lub osiągną od dyrektora musieli odejść. Kit że nie było dla nich kasy jest nie do przyjęcia. Kasa jest na kolejnych znajomych do sztabu trenerskiego, kasa jest na chyba z 27 grajków. Ja zawsze uważałem że lepsza jest jakość od ilości. Bierz człowieku telefon i dzwoń do Andrzeja Rybskiego. Potrzebujemy na takim poziomie 16 graczy i 5 młodych, ambitnych z juniorów. Wszystko co zrobił Prasoł w poprzednim sezonie zostało rozwalone. Jak Mójta może być cieńszy od Skibnickiego ? Szkoda zdrowia na tych „fachoFCów”

  2. Se Pan Panie dyrektorze sam ze swoimi ludźmi spotkania organizuj. Wręcz im kartki z wygodnymi pytaniami, alleluja i do przodu. Transparentność wyszła jak ostatnie spotkanie ocenzurowaliście.

    1. Adamowi chciałaś Pan obniżyć kontrakt o połowę…ładnie to zmieniać zasady w trakcie gry??

  3. Trzymam, za Pańską wizję rozwoju Pogoni, bardzo mocno kciuki.
    Serdeczności Danielu Purzycki

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;