niedziela, 28 kwietnia 2024r.

227 dni przerwy, pięć punktów przewagi i przełamana Garbarnia. Echa po sobotnim meczu

W sobotnie popołudnie Pogoń Siedlce przegrała z Garbarnią Kraków. Jakie są echa tego pojedynku?

227 DNI PRZERWY

227 – tyle dni czekali kibice Pogoni na powrót na trybuny. Ostatnim meczem z udziałem siedleckich fanów było wygrane 4:2 spotkanie z rezerwami Lecha Poznań. W sobotnie popołudnie na siedleckim obiekcie pojawiło się 350 widzów.

PIĘĆ PUNKTÓW PRZEWAGI

Pogoń po czterech z rzędu remisach w sobotę została pokonana przez Garbarnię. Siedlczanie w ostatnich tygodniach punktują bardzo słabo i zamiast walczyć o zapowiadane baraże, teraz znów muszą oglądać się za siebie. W tym momencie Pogoniści mają już tylko pięć punktów przewagi nad strefę spadkową.

PRZEŁAMANA GARBARNIA

W poprzednich trzech meczach między Pogonią a Garbarnią padła tylko jedna bramka.  Dwa mecze kończyły się bezbramkowymi remisami, a raz siedlczanie wygrali 1:0. W sobotnie popołudnie krakowianie w końcu się przełamali i znaleźli sposób na biało-niebieskich. Pogoń ma w tym sezonie już aż 51 straconych bramek.
źródło: własne; foto: Janusz Mazurek

DODAJ KOMENTARZ

7 odpowiedzi

  1. Pogoń w pięciu ostatnich meczach zdobyła 4 punkty na 15 możliwych !!! W normalnym klubie trener pakował by już manatki

  2. Widać momenty dobrej gry. Brakuje szczęścia i regularności, ale jestem spokojny że ta drużyna z tym trenerem będzie punktować i przyniesie jeszcze dużo radości wymagającej siedleckiej publiczności!

  3. Zruzummy wreszcie, że to co dla nas kibiców jest sufitem, dla Zarządu MKP Pogon Siedlce jest jedynie podłogą i to w dodatku w piwnicy. Musimy sobie też uczciwie powiedzieć, że nie mamy wiedzy i doświadczenia tych ludzi i nie jesteśmy w stanie dostrzeć pewnych subtelnych niuansów zarządzania tak skomplikowanym przedsiębiorstwem jakim jest nowoczesny klub piłkarski. Twierdzenie, że jest inaczej byłoby oszukiwaniem samych siebie.

    Chciałbym podkreślić pomysłowość,z jaką Zarząd wyprowadził klub na prostą (w naturalny sposób pojawia sie tutaj analogia do Heraklesa i stajni Augiasza), a był to warunek konieczny do rozpoczęcia drugiego i najważniejszego etapu, którym jest odbudowa wartości sportowej i przywrócenie naszemu ukochanemu klubowi należnego mu miejsca na piłkarskiej mapie Polski. Wspomnicie jeszcze moje słowa, że Pogoń pod wodzą Pana Bartosza Tarachulskiego stanie się nową siłą na piłkarskiej mapie Polski.

    Dlatego też z pełną świadomością będę wspierał Zarząd w realizacji powierzonej mu misji. Apeluję o spokój i o nie podejmowanie gwałtownych – a w kontekście tego co napisałem, również zupełnie zbędnych – gwałtownych ruchów. Nie muszę też dodawać, że o awans w przyszłym sezonie powinniśmy być spokojni.

    Z piłkarskimi pozdrowieniami.

  4. Autorzy tekstów to tak jak trener zaklinają rzeczywistość w czwartej lidze gola strzela nojsza przypisuje się preusowi a potem trener bierze takiego zawodnika i tak to wygląda to tak w skrócie

    1. Pan Tarachulski ma takie poparcie Zarządu i pana Kiełbasa,że będzie trenerem Pogoni kilka lat bez względu na wyniki i w której do lidze lub klasie będzie grała Pogoń.
      To jest chore panie Maletka.

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;