Lada dzień wystartuje runda wiosenna w eWinner II lidze. Zapraszamy na zapowiedź zbliżających się wydarzeń z udziałem Pogoni Siedlce.
1. Ocena zimowych przygotowań Pogoni.
Bartosz Cabaj: Zawsze mówi się, aby z zimowych przygotowań nie wyciągać daleko idących wniosków. Siedlczanie zimą, co jest logiczne, wybrali opcję oszczędnościową i przygotowywali się do startu rundy wiosennej na własnych obiektach. W kontekście minionych tygodni martwić może jedynie brak sparingów z jakościowymi rywalami, gdyż za takich można uznać jedynie Polonię Warszawa oraz ewentualnie Pilicę Białobrzegi, choć należy pamiętać, że obie te ekipy występuję w niższej klasie rozgrywkowej.
Kamil Sulej: Nie były to przygotowania, które pozostaną na długo w pamięci. Szczególnie z racji mizernych rywali w sparingach. Nie pamiętam, kiedy biało-niebiescy sprawdzali formę z IV-ligowcami, a zimą były dwa takie przypadki. Co ciekawe, żadne z tych spotkań nie zakończyło się po myśli Pogoni. Sparingi to wykładnia formy, ale nie wyrocznia. Pozostaje wierzyć, że praca wykonana pod okiem trenera Pawła Księżopolskiego da owoce w trakcie ekspresowej i trudnej rundy wiosennej.
2. Który z zimowych transferów może okazać się największym wzmocnieniem?
BC: Same działania Pogoni na rynku transferowym należy ocenić pozytywnie, w kontekście tego co w klubie działo się jeszcze kilka tygodni temu, gdy mówiło się o braku jakichkolwiek funduszy. Oczywiście z drugiej strony widać, że zawodnicy, którzy trafili tej zimy do Siedlec to zdecydowanie opcja oszczędnościowa i dokonane transfery nie robią wielkiego wrażenia. Siedleccy kibice największe nadzieje muszą wiązać z przyjściem Dawida Smuga, który powinien wiosną być nr 1 w bramce i może okazać się on kluczową postacią w walce o utrzymanie.
KS: Niektórzy twierdzą, że Pogoń dokonała III-ligowych transferów. Być może to zasadne twierdzenie w przypadku kilku z nowo przybyłych. Według mnie największym wzmocnieniem okaże się Kamil Włodyka. Ma niezłe warunki fizyczne, więc nie zginie w II-ligowej rąbance w środku pola, wszedł w optymalny wiek (27 lat), zna rozgrywki z autopsji i smak walki o utrzymanie. Druga linia Pogoni potrzebowała zawodnika o jego predyspozycjach do kreacji.
3. Czego spodziewać się po wiosennej rywalizacji Pogoni w eWinner II lidze?
BC: Kluby w eWinner II lidze dokonały dosyć dużej liczby transferów, nawet znajdujące się za plecami siedlczan Hutnik Kraków, czy Pogoń Grodzisk Mazowiecki były niezwykle aktywne na rynku. Świadczy to o tym, że przed biało-niebieskimi niezwykle trudna batalia o utrzymanie i to będzie celem Pogoni na nadchodzące miesiące, chociaż należy pamiętać, że problemy GKS Bełchatów mogą choć trochę ułatwić zadanie siedlczan.
KS: Szalonych wyników – jak to w rundzie wiosennej. Nikt nie chce spadać do III ligi, choć niektórzy skreślili już Sokoła Ostróda i Hutnika Kraków. Klub z Suchych Stawów nie rzucił jeszcze ręcznika. GKS Bełchatów dokonał ciekawych ruchów kadrowych, ale na skutek grzechów z przeszłości prawdopodobnie wypisał się z gry. Zimy nie przespał beniaminek z Grodziska Mazowieckiego. To mecze z drużynami z dolnej połowy tabeli będą kluczowe dla przyszłości Pogoni.
4. Kto będzie kluczową postacią Pogoni w nadchodzącej rundzie?
BC: W kontekście wspomnianej już walki o utrzymanie kluczowe mogą być dwie postacie. Po pierwsze wymieniany już wcześniej ściągnięty zimą bramkarz Smug, a także Maciej Górski. Snajper ten był niezwykle skuteczny już jesienią i w związku z tym generował duże zainteresowanie na rynku transferowym. Wydaje się jednak, że Górski pozostanie w Siedlcach do końca sezonu, a jego bramki wiosną mogą okazać się na wagę złota.
KS: To musi być Maciej Górski. W Siedlcach osiągnął życiową formę. To prawdopodobnie najlepszy napastnik II ligi, a na pewno najbardziej wszechstronny. Jesienią był teoretycznie jedyną opcją na szpicy, a wiosną będzie tak w praktyce. Jeżeli będzie zdrowy i równie skuteczny co w 2021 roku to szanse siedlczan na utrzymanie, a może nawet miejsce w górnej połowie tabeli, znacząco wzrosną.
5. Czy Damian Guzek utrzyma stanowisko do końca sezonu?
BC: Wydaje się, że Pogoń na ławce trenerskiej potrzebuje spokoju i stabilności. Damian Guzek objął zespół jesienią, gdy ten znajdował się w trudnym momencie. Moim zdaniem szkoleniowiec ten powinien, bez względu na rezultaty, utrzymać stanowisko do końca rozgrywek i na tym polu nie spodziewam się zmian i gwałtownych ruchów, także z powodów finansowych.
KS: Mam nadzieję, że tak. Ostatnie czego potrzeba Pogoni to nerwowość związana z kolejnymi roszadami w sztabie trenerskim. Damian Guzek nie może pochwalić się ogromnym doświadczeniem na szczeblu centralnym, ale zdaje sobie sprawę, że praca w MKP to może być jego życiowa szansa.
źródło: własne; foto: Kamil Sulej
