niedziela, 28 kwietnia 2024r.

Alan Grabek: Spodziewam się wyrównanych rozgrywek

Wywiad z trenerem Mazovii Mińsk Mazowiecki, Alanem Grabkiem.

Jak pan oceni przygotowania do nowego sezonu? Wyjątkowe, bo pierwsze w roli najważniejszego z trenerów.

Jestem zadowolony, że trzon zespołu został utrzymany. Doświadczeni zawodnicy, którzy zostali powinni stanowić o sile drużyny. Cały czas pracujemy nad wzmocnieniami. Szukamy świeżej krwi, młodości. W okresie przygotowawczym rozegraliśmy wartościowe sparingi. Chłopaki sumiennie pracowały na treningach, widoczne było zaangażowanie, nie brakowało im chęci do pracy. Klub też robi wszystko co w jego mocy, aby stworzyć nam jak najlepsze warunki. Plus jest taki, że omijają nas kontuzje i oby było tak jak najdłużej.

Czy oferta ze strony Mazovii była dla pana z gatunku nie do odrzucenia?

Była nie do odrzucenia. Całe życie wiedziałem, że kiedyś nastąpi ten moment. Nie myślałem, że to stanie się tak szybko. Jeżeli pojawiła się okazja to trzeba było wziąć to na bary i dźwignąć.

Wspomniał pan o utrzymaniu trzonu. To ciekawy zabieg, bowiem wielu spodziewało się rewolucji po nieudanym zakończeniu poprzedniego sezonu.

Poprzedni sezon zakończył się niefortunnie, nie tak sobie zaplanowaliśmy, ale odnieśliśmy wiele zwycięstw i zdobyliśmy 82 punkty. Nie można więc powiedzieć, że to był zły czas. Zabrakło kropki nad i, którą trzeba było postawić w jednym z ostatnich dwóch meczów. Uważam, że zespół ma duży potencjał. Cieszę się, że mogę pracować z tak doświadczonymi piłkarzami.

Kiedy będzie można powiedzieć, że oglądamy Mazovię Alana Grabka?

Jestem w Mazovii całe życie, więc mogę powiedzieć, że zawsze jest to klub Alana Grabka. Jeżeli chodzi o trenerski sznyt to trudno mi odpowiedzieć. Chciałbym, żeby od pierwszego dnia Mazovia grała tak jak życzyłbym sobie. Na to jednak potrzeba czasu. Dopiero w przyszłości będzie można ocenić jak to wyszło i jak funkcjonowało.

Czego oczekuje pan po przyszłym sezonie IV ligi? Zapowiada się, że będą to bardziej wyrównane rozgrywki niż poprzednie.

Zdecydowanie. Uważam, że w tej IV lidze będzie więcej kandydatów do awansu. Słychać o poważnych wzmocnieniach. Spodziewam się dosyć wyrównanych rozgrywek. Może w końcowym rozrachunku okaże się to dobre.

Pierwszy wyjazd – Błonie. Mecz ze spadkowiczem może dać odpowiedź na pytanie: na co stać Mazę w nowym sezonie?

Wszyscy czekamy na pierwszy mecz. Do Błonia pojedziemy z nadzieją wywiezienia trzech punktów. Mam nadzieję, że zrealizujemy wszystko co zaplanujemy na ten mecz.

 

źródło i foto: własne

DODAJ KOMENTARZ

Jedna odpowiedź

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;