We wtorkowe popołudnie Pogoń Siedlce przegrała 1:3 z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Jakie są echa tego pojedynku?
KAPITAN NOWAK
Szansę wyprowadzenia drużyny na murawę i gry z opaską kapitańską otrzymał Damian Nowak. To był dla niego wyjątkowy mecz, ponieważ spędził kilka dobrych lat w Podbeskidziu. To w barwach Górali zanotował debiut w seniorskiej piłce.
PUCHAROWY KOWYNIA
Jakub Kowynia wrócił do bramki Pogoni po 1,5-miesięcznym odpoczynku od gry w pierwszej drużynie. W swoim jedynym pucharowym meczu w tym sezonie puścił trzy bramki. Warto przy tej okazji przypomnieć, że w poprzedniej edycji rozegrał pięć pełnych spotkań (jedno z dogrywką) i dał się pokonać tylko czterokrotnie.
EMOCJE PO GOLU
W 63 minucie padł gol dla Podbeskidzia, który okazał się kluczowy dla losów rywalizacji. Kowynia kapitalnie obronił strzał Jakuba Kisiela, ale w zamieszaniu gościom spod Klimczoka udało się wepchnąć piłkę do bramki. Siedlczanie domagali się faulu, jednak sędzia był głuchy na protesty i wskazał na środek boiska.
TOUR DE MAZOWSZE
Podbeskidzie po meczu z Pogonią nie wraca do domu. Pierwszoligowiec w Siedlcach będzie przygotowywał się do ligowego spotkania z Czarnymi Koszulami. Mecz odbędzie się 29 września o 18:00 na staidonie Polonii przy Konwiktorskiej w Warszawie.
źródło i foto: własne
Jedna odpowiedź
Górale nam rozkopali tyłek