sobota, 27 kwietnia 2024r.

Pojesienny raport: ŁDK Łosice

ŁDK Łosice nie wytrzymał tempa czołowego tercetu ligi i musiał zadowolić się piątym miejscem.

Zwykło mówić się, że drugi sezon bywa najtrudniejszy dla beniaminka. W przypadku ŁDK można zgodzić się z tym powszechnym piłkarskim twierdzeniem. Zeszłosezonowy entuzjazm spowodowany grą na poziomie okręgu nieco przygasł, a rywale łosiczan znaleźli sposób na neutralizację ich atutów.

Początek sezonu był niezły w wykonaniu ŁDK. Remisy w Węgrowie i Jabłonnie Lackiej były sygnałami alarmowymi, które zlekceważono. Porażka w środku tygodnia w Trąbkach była tyleż bolesna, co zasłużona. Kiepski czas łosiczan trwał przez ponad miesiąc. W międzyczasie ligowe smutki odganiały pucharowe sukcesy – wygrany po karnych półfinał z MKS Małkinia i domowy finał z Mazovią Mińsk Mazowiecki.

Na finiszu jesieni ŁDK odżył. Wyjazdowe zwycięstwa w Żeliszewie Podkościelnym i Gończycach, niezły domowy występ przeciwko Pogoni II Siedlce i remis na sztucznej nawierzchni obiektu ROSRRiT z Orłem Unin. 23 punkty ugrane w 15 kolejkach to dorobek poniżej oczekiwań i możliwości, ale dający nadzieję na skuteczną wiosenną walkę o 4 miejsce.

Na koniec warto wspomnieć o tym jak pracowita była to runda dla ŁDK. Łosiczanie rozegrali 21 spotkań o stawkę, czyli tyle samo co drugoligowa Pogoń Siedlce czy czwartoligowa Mazovia.

 

źródło i foto: własne

DODAJ KOMENTARZ

Jedna odpowiedź

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;