2 stycznia MKL SEMP rozpoczął treningi po przerwie świąteczno-noworocznej.
Po raz pierwszy piłkarze B-klasowca pracowali pod okiem nowego trenera Krzysztofa Cabaja, który zimą zastąpił Kacpra Skwierczyńskiego.
W debiutanckiej rundzie jesiennej na boiskach Klasy B MKL SEMP ugrał pięć punktów. Ambicje klubu są jednak większe, a w ich realizacji mają pomóc transfery.
– Mamy młodą drużynę, więc nie dziwi, że lgną do nas młodzi zawodnicy. Trenuje z nami nowy bramkarz i piłkarze, którzy w przeszłości trenowali w naszej akademii, ale w ostatnim czasie szukali szczęścia gdzie indziej – mówił prezes MKL SEMP, Rafał Leszczyński.
Styczeń będzie poświęconym treningom, a w lutym drużyna Cabaja rozegra sparingi. Na rozkładzie są m.in. Amazonka Wiśniew, Niwa Tęczki i Jastrząb Żeliszew.
źródło i foto: własne
6 odpowiedzi
SEMP mierzy wysoko. Kto wie może za kilka lat przegonią Pogoń Siedlce.
Brednie totalne
za szybko!
Ają raczej wątpię wto co powiedział Zbyszek bo do osiągnięcia takiego celu to jeszcze daleka droga
Nie… za szybko,… tylko nigdy to nie nastapi.
Tylko głupi mógł by wpaść na taki pomysł