KPS Siedlce w sobotę w ostatniej kolejce rundy zasadniczej podejmować będzie Norwid Częstochowa. Gra toczy się o dużą stawkę.
Dobrą informacją dla zespołu Witolda Chwastyniaka jest fakt, iż w dalszym ciągu ma szansę na grę w fazie play-off, która oznacza pewne utrzymanie w I lidze. Złą informacją jest natomiast to, że KPS nie jest zależny od siebie. Przed 22. kolejką w lepszej sytuacji jest TSV Sanok, który z dorobkiem 29 punktów zajmuje 8 miejsce w lidze. Siedlczanie mają o jedno oczko mniej.
O kolejności w tabeli decyduje najpierw liczba zwycięstw, a następnie sety. Zarówno KPS i jak TSV mają po 10 wygranych (bilans 40-45). W setach jednak minimalnie lepsi są podopieczni Chwastyniaka (bilans 37-40). W przypadku równej liczby punktów, to siedlczanie uplasują się na ósmym miejscu w lidze.
W ostatniej serii gier TSV Sanok zagra przed własną publicznością z AGH Kraków. Siedlczanie podejmować będą natomiast Norwid Częstochowa. W przypadku zwycięstwa TSV za trzy punkty, wynik pojedynku KPS nie będzie miał znaczenia.
Jeżeli ziści się czarny scenariusz, drużyna z Siedlec zagra o utrzymanie w I lidze. Jest już pewne, że ewentualnym rywalem KPS byłby SMS PZPS Spała, a gra toczyłaby się do trzech zwycięstw.