niedziela, 28 kwietnia 2024r.

Ten sam arbiter na rewanż ze Stalówką

W 19 kolejce II ligi Pogoń Siedlce zmierzy się ze Stalą Stalowa Wola. Duże emocje budzi osoba sędziego tego meczu.

Po zasłużonym zwycięstwie 2:1 z ŁKS II Łódź biało-niebiescy z Siedlec wrócili na pozycję wicelidera II ligi. Mają teraz 3 punkty przewagi nad KKS Kalisz i Radunią Stężyca oraz punkt straty do liderującej Kotwicy Kołobrzeg. Drużyna Marka Brzozowskiego imponuje równą formę. W ostatnich ośmiu spotkaniach przegrała tylko raz w Jastrzębiu-Zdroju. Zdobyła w tym czasie 19 punktów na 24 możliwe. W życiowej formie jest napastnik Cezary Demianiuk, który mając 9 bramek na koncie już teraz notuje swój najlepszy sezon w karierze pod względem zdobytych bramek. Wcześniej była to kampania 2014-15, gdy w całych rozgrywkach zdobył osiem bramek. Obecnie traci trzy gole do prowadzącego w klasyfikacji strzelców Huberta Sobola z KKS Kalisz. Występ z rezerwami ŁKS okrasił pięknym golem na wagę zwycięstwa. Pogoń z liderującym Demianiukiem kontynuuje więc swój marsz do I ligi. Kolejną przeszkodą będzie Stal Stalowa Wola. Piłkarze obu drużyn mają zapewne w głowach to co wydarzyło się w lipcu tego roku w ich pierwszym bezpośrednim starciu.

Stal opuściła II ligę w sezonie 2019-20, gdy zajęła 15 miejsce w tabeli. Do utrzymania zabrakło punktu. W kolejnych latach Stalówka zajmowała 4 i 7 lokatę w tabeli trzeciej ligi ze znaczną stratą do zwycięzcy rozgrywek. Przełomowy był poprzedni sezon, w którym zwyciężyła w swojej grupie III ligi, kończąc rozgrywki z sześcioma punktami przewagi nad drugą w tabeli Avią Świdnik i siedmioma nad naszpikowaną doświadczonymi zawodnikami Wieczystą Kraków. W bieżących rozgrywkach Stal w czterech pierwszych kolejkach zdobyła dwa punkty i zajmowała 17 miejsce w tabeli, wyprzedzając tylko Sandecję Nowy Sącz. Na pierwsze zwycięstwo musiała czekać do 19 sierpnia, gdy pokonała 5:2 Chojniczankę Chojnice. Później punktowała dość nieregularnie. W sumie po 18 kolejkach Stal ma siedem zwycięstw, trzy remisy i osiem porażek. Daje jej to 24 punkty i 11 miejsce w tabeli z czterema punktami przewagi nad strefą spadkową i tylko dwoma oczkami straty do strefy barażowej. Ekipa ze Stalowej Woli wciąż więc musi uważać na swoje tyły, ale ma też podstawy, by marzyć o czymś więcej niż tylko utrzymanie w swoim pierwszym sezonie po powrocie na szczebel centralny. Za pewien sukces na tym etapie sezonu można uznać pokonanie 2:0 pierwszoligowego Znicza Pruszków w 1/32 finału Fortuna Pucharu Polski. Wygrana ta została jednak przyćmiona w kolejnej rundzie porażką 0:1 z trzecioligową Cariną Gubin. Bilans bramkowy Stali wynosi obecnie 20-23. Najlepszym strzelcem zespołu jest Adam Imilea, autor pięciu. Trenerem drużyny od marca tego roku jest Ireneusz Pietrzykowski.

Dotychczas Pogoń mierzyła się ze Stalą 11 razy. Siedem z tych pojedynków wygrała, a cztery przegrała, nigdy nie padł remis. Bilans bramkowy tych starć wynosi 18-12 na korzyść siedleckiej Pogoni. Kibice obu drużyn na długo zapamiętają ostatnie starcie z drugiej kolejki tego sezonu. Główną gwiazdą tego pojedynku został arbiter Aleksander Kozieł z Kielc. 35-letni sędzia kompletnie nie poradził sobie z zarządzaniem spotkaniem i seryjnie pokazywał żółte kartki za niegroźne przewinienia, szczególnie zawodnikom Pogoni. W sumie pierwszej połowie pokazał dziewięć żółtych kartek, siedem Pogonistom i dwie gościom ze Stalowej Woli. Z powodu nadinterpretacji arbitra od 41 minuty Pogoń grała w dziewiątkę, ponieważ po dwie żółte kartki dostali do tego momentu Ernest Dzięcioł i Damian Szuprytowski. Żaden z ich fauli nie odznaczał się wyjątkową brutalnością, ani nie był popełniony w sytuacji poważnego zagrożenia utratą bramki. W drugiej połowie arbiter jednak zmniejszył tempo dawania kartek i błyszczeli już tylko zawodnicy Pogoni, a przede wszystkim Demianiuk. Najlepszy strzelec siedlczan strzelił dwie bramki, co przy doskonale sprawującej się defensywie pozwoliło biało-niebieskim wygrać 2:0. W Siedlcach spotkanie zostanie zapamiętane na długo z powodu wygranej pomimo nierównej walki 9 na 12, a także dlatego, że było to pierwsze ligowe zwycięstwo w Pogoni trenera Brzozowskiego. Ten mecz pełni rolę swego rodzaju mitu założycielskiego, od którego zaczęło się wszystko co dobre w drużynie za kadencji tego szkoleniowca. Sympatycy Stali będą zapewne niechętnie wracać do tego pojedynku, gdyż porażka z przewagą 2 zawodników przez większość spotkania i błędach arbitra na swoją korzyść jest dość kompromitująca. Teraz jednak pamięć o lipcowym starciu wraca nie tylko z powodu zbliżającego się rewanżu, lecz również z powodu nietypowej decyzji związku. Na arbitra meczu Pogoni ze Stalą ponownie został wyznaczony Kozieł. W najbliższym spotkaniu znów można spodziewać się dużej liczby żółtych kartek, gdyż po meczu w Siedlcach arbiter z Kielc w siedmiu prowadzonych przez siebie spotkaniach pokazał ich 53, co daje średnią ponad 7,5 żółtej kartki na mecz. Do tego pokazał w tym czasie też trzy czerwone kartki. Oby tylko tym razem Pogoń nie ucierpiała na jego nadinterpretacjach tak jak ostatnio. Poza lipcowym meczem ze Stalówką Kozieł sędziował wcześniej dwa wygrane mecze i jedno przegrane spotkanie siedleckiej Pogoni.

W Stali występuje obecnie dwóch zawodników związanych w przeszłości z Pogonią. W latach 2019-21 bramkarzem MKP był Mikołaj Smyłek, natomiast w latach 18-20 w Siedlcach występował pomocnik Bartosz Wiktoruk.

Spotkanie rozpocznie się 27 listopada o godzinie 16:15 w Stalowej Woli.

 

źródło: własne; foto: Vincec Foto Sport / SportSiedlce.pl

DODAJ KOMENTARZ

3 odpowiedzi

  1. Ciekawy jestem jaki skład wystawi trener MArek Brzozowski na mecz ze stałą stalową wola

  2. Byłem na tym meczu. Wynik uzyskaliśmy dobry, ale sędziego w Siedlcach wszyscy zapamiętali!

ZOBACZ TAKŻE

KONTRAHENCI

PATRONAT MEDIALNY

PATRONAT MEDIALNY

;