KPS Siedlce wygrał 3:0 z Lechią Tomaszów Mazowiecki i 3:2 z Energą Ostrołęka. Drużyna Witolda Chwastyniaka zakończyła turniej na drugim miejscu!
Siedlczanie w meczu z Lechią ze wszech miar zrehabilitowali się za piątkową porażkę z Krispolem. KPS w starciu z beniaminkiem I ligi z Tomaszowa Mazowieckiego dominował od pierwszej do ostatniej piłki.
W pierwszym secie KPS był zdecydowanie lepszy i wygrał 25:16, nie dając złudzeń rywalom. Podobny przebieg miała trzecia partia. W środkowym secie wyrównana walka trwała przez pół seta. Przy stanie 19:16 asem serwisowym popisał się Krzysztof Gibek. Wypracowana 4-punktowa przewaga utrzymała się do końca.
W Lechii wystąpił były siatkarz KPS – Kamil Gutkowski.
Mecz KPS z Energą nie układał się po myśli siedlczan. Mimo że gospodarze turnieju przegrywali, to umieli jednak podnieść się i wygrać po tie-breaku. Ostatecznie wynik ten pozwolił podopiecznym Witolda Chwastyniaka zająć drugie miejsce w turnieju.
09.09.17, 10:00 – Siedlce (hala ARMS)
Turniej: KPS Siedlce – Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:0 (25:16, 25:21, 25:19)
KPS: 5. Jakub Urbanowicz, 8. Krzysztof Gibek, 12. Karol Szczygielski, 15. Kamil Szaniawski, 16. Adam Sobolewski, 17. Bartosz Zrajkowski i 1. Mateusz Januszewski (libero) oraz 11. Jakub Gontarewicz, 13. Michał Kądzioła, 14. Mateusz Ogrodniczuk
Pozostały wynik:
Energa Ostrołęka – Krispol Września 3:0
09.09.17, 19:00 – Siedlce (hala ARMS)
Turniej: KPS Siedlce – Energa Ostrołęka 3:2 (25:17, 20:25, 15:25, 26:24, 15:11)
KPS: Krzysztof Gibek, Jakub Gontarewicz, Mateusz Januszewski (libero), Michał Kądzioła, Mateusz Ogrodniczuk, Rafał Pawlak, Michał Podgórzak (libero), Maciej Polański, Adam Sobolewski, Kamil Szaniawski, Karol Szczygielski, Jakub Urbanowicz, Bartosz Zrajkowski
Pozostały wynik:
Lechia Tomaszów Mazowiecki – Krispol Września 3:1
RELACJA Z I DNIA
Tabela końcowa:
- Lechia Tomaszów Mazowiecki (MVP – Michał Błoński)
- KPS Siedlce (MVP – Mateusz Ogrodniczuk)
- Energa Ostrołęka (MVP – Paweł Zdrojewski)
- Krispol Września (MVP – Krzysztof Antosik)
źródło: własne; foto: Maciej Sztajnert